Byłam taka uradowana gdy go zobaczyłam ! A co dopiero jak dołączyłam i zostałam Betą!! Moja miłość do niego coraz bardziej rośnie...
~Delgado jest taki mądry, odważny, przystojny , męski...~ myślałam
Myślenie przerwał mi Delgado.
- Chodź na zebranie, przedstawię cię innym członkom - powiedział i mrugnął do mnie okiem
Na zebraniu nie było jednej suczki. Najwyżej ją potem poznam.Poznałam też Mikusa - całkiem fajny z niego pies.
~`
Delgado zasłonił mi oczy przepaską i prowadził , nie wiadomo gdzie. Potem odkrył opaskę. Zobaczyłam stół z świecami i z różami. Oprowadził mnie po terenach. Przyznał ze byłam jego najlepsza przyjaciółką....
Następnie poszliśmy na szalone polowanie. Uciekaliśmy przed wściekłym łosiem . Było tak zabawnie. Po wyczerpującym dniu Położyliśmy się do legowistk. Były one miękkie, zrobione z liści i takich tam rzeczy. Dla Alf, Bet, Gamm były duże. Dla innych członów tak samo. To super że Delgado tak troszczy się o innych , chodź tak wiele przeszedł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz